Serwis funiaste.net wyszedł z inicjatywą akcji przeciwko kiepom za kierownicami (tak zwani "kiepowcy").
Bez względu na płeć, rasę, wykształcenie, etc. możesz dostać zaszczytny tytuł kiepowcy.
Uwaga, teraz będę spojlerował dla tych, którzy nie lubią filmików .wmv lub po prostu mają wolne łącza i nie chcą ściągnąć przykładowych filmików. Mimo to mocno zalecam ich obejrzenie!
Bez Pasa Bez Przebaczenia - film ukazujący młodą parę (zazdroszczę), po których podjeżdza inna młoda para. Wsiadają do samochodu i lektor zaczyna mówić: "To jest Michał. Za chwilę uderzy swoją dziewczynę tak mocno, że ta dozna trwałego uszkodzenia mózgu.". Po chwili samochód z czterema osobami, z czego trzy z nich siedziały w pasach, ma wypadek. Wszyscy po uderzeniu przeżywają wypadek, gdyby nie to, że niezapięty Michałek uderza ich swoim ciałem odbijając się po samochodzie we wszystkie strony. Dwójka z przodu nie żyje, chłopak też. A jego dziewczyna? Tak jak było w zapowiedzi...
Piwko za kierownicą? - film pokazuje szczęśliwe dzieciństwo i dorastanie młodego chłopca, który cieszył się ze swoich sukcesów razem z rodzicami. Później chłopiec ten spotyka kolegów, udają się razem na piwo. Wracając do domu i wspominając dobre czasy najeżdża kołem na krawężnik, odbija go na drugą stronę, zaczepia samochód i zaczyna dachować. Dachuje prosto do ogródka, w którym to - tak jak on kiedyś - bawi się młody chłopiec. Tnie płot, przelatuje kosząc wszystko po drodze. Z domu wybiega ojciec chłopca. Kierowca wysiada z małymi obrażeniami, chłopiec niestety nie przeżył.
Odprowadzę Cię do domu - chłopak i dziewczyna wychodzący ze szkoły. Umawiają się SMSami na spotkanie. Mijają się na ulicy, chłopak pisząc do dziewczyny "Hi!" wchodzi na ulicę. To był ostatni krok w jego życiu...
Odprowadzę Cię do domu 2 - scena pod przedszkolem. Młody chłopiec czeka na mamę. Ta przychodzi po niego i zaczynają wracać do domu. Mama poucza go, że należy się rozejrzeć i słuchać czy nic nie nadjeżdża. W tym samym momencie na skrzyżowaniu obok powstał korek, jeden z kierowców postanowił go ominąć. Skręca w bok, zapatrując się na jakąś ładną kobietę przy drodze. Zapatrzył się do tego stopnia, że zjechał wprost na mamę z dzieckiem na chodniku. Matka przeżyła, chłopca niestety już nie uratowano.
Wolniej chłopcy - Być może dobrze jeździsz, ale rolnik i tak wie swoje - standardowa u nas scena. Las, kręta i lekko mokra droga, samochód wyładowany osobami i szpanujący kierowca. Tnie powietrze ładnie wchodząc w zakręty i patrząc się w oczy koleżanki obok. Co z tego, skoro za zakrętem jedzie jest wolno jadący ciągnik. Szybka reakcja - hamowanie ze zjazdem na przeciwległy pas. Niestety, tam też już ktoś jedzie - a konkretniej wielka ciężarówka. Ciężarówka zjeżdza na pobocze, samochód dachuje. Chłopak uderza piłką koszykową o parkiet w rytm muzyki, przy której mieli wypadek...
Filmy, mimo że na rynek brytyjski, trafiają do ludzi o wiele mocniej niż Stop wariatom drogowym w wykonaniu PZU. Dlaczego? Może dlatego, że są brutalne. Ale to o to przecież chodzi - wypadek nie jest czymś, na co składa się kilku facetów biegnących w kaftanach bezpieczeństwa. Wypadek to krew, kalectwo albo śmierć.
